Sępota, Kobea pnąca
Cobaea
Jest to w zasadzie roślina jednoroczna, która raz posadzona sama się rozsiewa. Wymaga stanowiska cienistego gdyż na słońcu dostaje poparzeń. Rośnie silnie wspinając się za pomocą poskręcanych wąsów, nadaje się do obsadzania altan i pergol jako dodatek do innych pnączy, gdzyż sama nie jest zbyt gęsta.
majk - 24-5-2004
Od sześciu lat sadzę cobee na balkonie w bloku na 8.piętrze. zakupione sadzonki, po ZOŚCE umieszczam w korytkach na 3cm. warstwie krowiaka. Początkowo trzeba je "poszczypać" żeby zwiększyć ilość pędów i puścić po np. po białych kratkach zakupionuch w Praktikerze. Ponieważ liście od spodu mogą szarzeć wkladam nasiona obok już posadzonych. Kwiaty miałem listopad/grudzień. W 200r. zdjętą ze ściany roślinę wniosłem do mieszkania - Byla razem z choinką do lutego.
NALEŻY: nie przesuszyć !!! i kontrolować rozrost pędów, bosąsiedzi będą mieli więcej radości k cobei niż WY. Pozdr.
Halina - 14-6-2004
Mieszkam na północy kraju. Mam balkon na IV piętrze bez zadaszenia, gdzie jest tzw. kocioł wiatrów. W poprzednim roku sadziłam kobeę z nasionka - zdążyła wyrosnąć mi tylko na 1 m. Roślina miała pąki, ale kwiaty sie nie rozwinęły. Pielęgnowałam ją przez całą zimę na klatce schodowej. W kwietniu jak były ciepłe dni wystawiałam na balkon. Była śliczna, pięknie rozrośnięta, dużo pędów - miała już 2,5 m.
1 maja ustawiłam na miejsce stałe i rozpięłam na siatce między balkonami. Niestety przyszły zimne dni, wiatry i już 19 moja kobea zakończyła swój byt. Zakupiłam roślinkę nową już 90 cm. Okazuje się jednak, że jest to roślina bardzo wrażliwa na wiatry, niską temperaturę, dlatego sama nie może być w miejscach przewiewnych.
Jeśli kobea ma być rośliną trwałą, to przed zimą należy jej przyciąć pędy na 10 - 15 cm nad ziemią.
Cobaea "scandens" jest fioletowa, "alba" biała.
Kobea jest piękna nawet jeśli nie zakwitnie. Pozdrawiam
Halka - 22-3-2005
A ja sadzę kobeę co roku na balkonie i zawsze mi pięknie rośnie .Zakrywa mi boczne ściany balkonu na których mam zainstalowane drewniane kratki. W lutym albo marcu wysiewam nasionka do małych doniczek a póżniej przesadzam do dużych już na balkon. Dobrze jest przyszczypać gdy roslina osiągnie 70 cm bo wtedy pusza więcej pędów .Z tego co zauważyłam to liście lubią wieczorne zraszanie.
Phi-Phi - 23-10-2005
Kupiłam 2 torebki nasion, białą i fioletowa kobeę.Bardzo mi sie ta roślinka spodobała na obrazkach i dlatego zapragnęłam ją mieć. Wysiewałam w styczniu do pojemników po jednym nasionku. Wyczekiwałam kiełków, nie pokazywały sie. Przeczytałam na torebce, że temperatura wschodów to 20 stopni. Jeszcze raz siałam, a własciwie to sadziłam te nasionka, bo sa dość duże i udało się. Do maja rosły w domu, potem jak już bylo ciepło przeniosłam do ogródka. Dopiero w sierpniu pojawiły się kwiaty.Roślina ciągle wypuszczała wiotkie pędy z mocnymi czepnymi wąsami.Prowadziłam ją na kratkę, były to 2 rośliny,wyszło mi z tego takie drzewo, tak to teraz widzę bo mam ją w domu.Jeszcze żyje , kiedy padnie nie wiem.Poeksperymentuję sobie i tym kiedyś napiszę.
Leila - 15 03 2006
Chciałabym tego lata posadzić różę pnącą, okalającą wejście do ogrodu, a obok niej po dwóch stronach kobeę i zastanawiam się czy ona nie jest zbyt pazerna. Tzn. czy bedzie sobie rosła grzecznie do góry czy zacznie wchodzic na róże i trzeba się będzie mordować z przycinaniem jak przy bluszczu, albo czyms takim /zgroza: ładnie okala i się pnie, ale wycięłam, bo syzyfowa praca/
FAnka - 05 10 2006
Z moich doswiadczen wynika ze Cobea lubi pelne slonce, "ucieka mi z polcienia na dach i tam kwitnie jak szalona. I jeszcze jedno, w zyciu nie widzialama zawiazanego nasionka na mojej szerokosci geograficznej...
Tatanka - 01 11 2006
A moja kobea zniosła 3 ogórki - zakładam, że to są worki nasienne bo cóż innego. Wyglądem przypomina małe 7-8 cm cukinie lub ogórki. Teraz nie wiem, czy je obciąć i ususzyć czy czekać aż przemarzną? Może ktoś mógłby coś podpowiedzieć, proszę i dziękuję zarazem.
adam1801 - 17 02 2007
Hoduję kobeę juz od 7 lat.W pierwszym roku mialem piękna ,ale było mało kwiatów.W pozostałych latach była ,ale "mizerna .Hoduję ją na balkonie na parterze.Balkon mam od południa .Czy ktoś mi podpowie swoje rady??Nigdy nie udało mi się zdobyć nasion ,.Kwiatów było malo ok. 8-10 ,a wysiewam dzieś ok. 12 szt.nasin.Oczywiście wysiewam w lutym ,/teraz już to zrobiłem/a przesadzam do pojemników w maju po przymrozkach.
Kama - 28 05 2007
W zeszłym roku posiałam 6 czy 7 nasion chyba pod koniec marca do pojemniczka w domu, wykiełkowały mi 4, myślę sobie , że to za mało aby zakryły mi ścianę z kratką na balkonie /1 piętro/,ale później mile się rozczarowałam.Jak dostały pierwsze wąsy czepne /ok. 30cm wysokości/ pod koniec maja przesadziłam do wąskiego, długiego pojemnika i postawiłam na balkonie.Jak podrosły do 40-50 cm, pouszczykiwałam im końce co sprawiło , że się mocno rozrosła.Długo czekałam na kwiaty /pierwsze pod koniec sierpnia - gdzies tak/, ale było warto - piękne są, długie /4-5 cm/ , kielichowate o średnicy mniej więcej 3 cm. Najpierw pąki są zielone, potem kwiat się rozwija ale nadal jest zielony, dopiero później stopniowo przechodzi w kolor fioletowy, co dla mnie było niesamowite....Nie było ich dużo /ok. 20/, ale i tak sąsiadka zwróciła na nie uwagę :).Roślina była długo na moim balkonie , bo do połowy listopada/może związane to było z tym, ze było długo dość ciepło w 2006 roku/.Mieszkam nad morzem i wiatry smagały roslinę nieraz, ale nie osłabiły jej, regularnie podlewana (w późniejszym okresie nawet 2-3 razy dziennie), także nawożona- rosła na kratce i "zbudowała" mi zwarta ścianę zieleni, co skutecznie odgrodziło mnie od oczu sąsiadów.Kobea ma mocno rozrośnięty system korzeniowy juz jako dorosła roślina , więc nie polecam jej do małych balkonowych skrzynek, bo mój pojemnik, co się okazała później, korzenie rozsadziły, poprostu na dole popękał. Teraz się spóźniłam i wysiałam 4 nasionka KOBEI wprost do gruntu do skrzynki na balkonie- narazie wyszły 2- zobaczymy czy także bedzie taka jak poprzednio:))) Roslinę gorąco polecam.
Ewa - 20 09 2007
A mnie jedna roslinka skutecznie odgrodzila od psow sasiada.Sasiedzi maja boks dla psow przy samym plocie,co jest cokolwiek denerwujace.Posadzilam kobee i znakomicie rozrosla sie na siatce.Pieknie kwitnie i mam nadzieje ze w przyszlym roku tez tak bedzie...
świat roślin - 21 05 2008
Sadzonki kobei białej i fioletowej:
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=367943644
Zapraszam
krystyna - 01 08 2008
co to znaczy poszczypać?
Ania F-S - 20 01 2009
W 2004 roku wysiałam kobeę po raz pierwszy w życiu, ale za późno, bo w lutym albo w marcu, rozrosła się ładnie, miała pąki pod koniec października, ale potem..., wiadomo.
Więc ponownie w 2004 na początku grudnia wysiałam, potem przesadzałam (w miarę rozrostu rośliny) do coraz to większych pojemników, aż w końcu na 2-3 roślinki to była donica wielkości sporego wiadra. Codziennie podlewałam i zasilałam, pięknie kwitła cały lipiec i do połowy sierpnia, potem niestety wyjechałam z kraju. Ale jestem dumna, że mi się udało. Była piękna, nad podziw. Pozdrowienia dla wszystkich!
gosia - 18 02 2010
Miałam w zeszłym roku tą rośline pierwszy raz na balkonie od strony południowy zachód była przepękna kwitła od lipca aż do pażdziernika ,no i miała nasionka trzy szt. W tym roku będe sadzić rośline z tych nasion ,bardzo bym chciała aby rosła jak w tamtym roku była przecudna polecam.
Nina - 16 08 2011
Nasiona wysiewam w lutym, do małych doniczek. Gdy dorosną do około 20 cm wkładam "podpórki"80 cm aby miały się czego "czepiać". W maju wysadzam 2-3 sadzonki do dużej 20 l donicy.Kwitnie od czerwca do przymrozków.Od kilku lat pozyskuje nasiona.Z jednej rośliny około 12 strąków czyli małych ogóreczków. Po dojrzeniu i ususzeniu w każdym ogóreczku jest kilkanaście nasionek. Cóż za satysfakcja.
Szahdam - 04 10 2023
Pierwszy raz w tym roku wysiałam kobee prosto do gruntu. Było 6 ziarenek. Rozrosła się strasznie mocno i pięknie i bogato kwitnie. Na razie w październiku ma tylko dwa woreczki nasienne na setki kwitnących kwiatów. Kiedy je zerwać aby cieszyć się ponownie nasionami tej cudnej rośliny. Proszę o poradę.